Prace definitywnie zakończyliśmy w ubiegłym tygodniu. A trwały one z przerwani od lipca. Co w tym czasie zrobiliśmy? Wymieniliśmy: 41 przyłączy wodociągowych - o łącznej długości 360m, 2 zasuwy, 7 hydrantów podziemnych.Problemów było co niemiara.Pogoda nas nie rozpieszczała, zdarzało się nam pracować w słońcu i w deszczu.Podczas prac napotkaliśmy na szczątki ludzkich kości oraz szukaliśmy rur. Mapy często się nie zgadzały z tym co w ziemi. Prace musieliśmy wykonywać w większości ręcznie, bo wszędzie gruz, kable, przewody i inne przeszkody. To w sumie ze swojej pracy jesteśmy bardzo zadowoleni. To naprawdę ogrom prac, a to wszystko dla poprawy jakości życia mieszkańców. I choć prace te nie były przez nas planowane na ten rok, to nie wyobrażaliśmy sobie ich nie zrealizować przed remontem nawierzchni drogi. Odhaczamy w kalendarzach Wałową, jako zrealizowane zadanie.